Kto nie pamięta „Domku na prerii”, amerykańskiego serialu telewizyjnego, wyprodukowanego przez Michaela Landona?
Powstawał w latach 1974 -1985, otrzymał wiele prestiżowych nagród i do dziś jest popularny w USA.
W polskiej telewizji zagościł ponad 10 lat później i również zdobył uznanie.
Fabułą serialu są losy rodziny Ingalls – na podstawie książek Laury Ingalls Wilder.
Laura Ingalls Wilder urodziła się w 1867 roku, między miasteczkami Pepin i Lund, w stanie Wisconsin. W dzieciństwie często zmieniała miejsce zamieszkania i o wędrówkach swojej rodziny opowiedziała w cyklu książek. Nie są one autobiografią w ścisłym tego słowa znaczeniu. Laura Ingalls Wilder pominęła niektóre bolesne wydarzenia z życia rodziny oraz dodała fikcyjnych bohaterów w trakcie przygotowywania wspomnień do druku. Korektę zapisów sporządziła córka Laury – Rose Wilder, która w 1921 roku odwiedziła Polskę, przygotowując artykuł o PCK.
Serial nie jest ekranizacją i różni się od książek, które są kopalnią wiedzy o życiu amerykańskich pionierów i pokazują wartości, te niezmienne i nadrzędne, które wyznaczają zachowanie człowieka.
Agencja KRIS wydała w Polsce osiem pozycji z cyklu „Domek na prerii” i jesteśmy już po lekturze pierwszych czterech:
- 1.Domek na prerii
- 2.Nad Śliwkowym Strumieniem
- 3.Nad brzegami Srebrnego Jeziora
- 4.Mały farmer
- 5.Długa zima
- 6.Miasteczko na prerii
- 7.Szczęśliwe lata
- 8.Pierwsze cztery lata
Rodzina Ingalls (tata Charles, mama Caroline i córki: Mary, Laura, Carrie ) z końcem zimy opuszcza dom w Wielkim Lesie i z dobytkiem na krytym wozie rusza na Zachód – to początek historii w książce „Mały domek na prerii”.
Znajdujemy tu wspaniałe opisy przyrody, dowiadujemy się o trudach podróży dla ludzi oraz zwierząt. Zwraca naszą uwagę rodzaj narracji – jest to relacja oczami dziecka. Laura bardzo dokładnie opowiada o miejscu, w którym się osiedlili (niedaleko Independence w Kansas), budowie domu i stajni, wykopywaniu studni. Widzimy ciężką pracę dorosłych oraz obowiązkowe dziewczynki, atmosferę rodzinnego ciepła i umiejętność cieszenia się z tego, co się ma.
W „Nad Śliwkowym Strumieniem” znajdujemy rodzinę Ingalls w pobliżu miasteczka Walnut Grove, gdzie Mary i Laura idą po raz pierwszy do szkoły i pojawia się słynna Nellie Oleson.
Natomiast w kolejnej książce „Nad Brzegami Srebrnego Jeziora” dowiadujemy się o utracie wzroku przez Mary po przechorowaniu szkarlatyny, a Ingallsowie już jako rodzina 6-osobowa (najmłodsza córka Grace) przenoszą się na teren Dakoty, gdzie Charles prowadzi sklepik i wypłaca pobory pracownikom kolejowym.
Następna książka z serii – „Mały Farmer” – opowiada o nieco ponad roku z życia przyszłego męża Laury, Almazno Wildera, i rodziny Wilderów – rolników mieszkających na terenie stanu Nowy York. Ostatnie strony „Nad brzegami Srebrnego Jeziora” zapowiadają Wilderów jako tych, którzy mają najlepsze konie w okolicy, a „Mały Farmer” pokazuje nam cierpliwość oraz delikatne podejście Jamesa Wildera do zwierząt, którego nauczył też synów.
Książka opisuje szczegółowo życie tej rodziny – widzimy ich podczas prac gospodarskich, które były wtedy wykonywane tylko przy pomocy koni i wołów, widzimy też podczas odpoczynku i świętowania. Zmiany pór roku nadają tempo ich pracy. Ciężko pracują, nie marnują nic z płodów rolnych (z ogryzków jabłek powstaje ocet, a kapelusze – ze słomy z owsa), produkty na posiłki pochodzą z ich pól, stodół czy lasów. Ubrania przygotowują własnoręcznie – kobiety tkają, szyją, robią na drutach, jedynie buty wykonuje szewc – z wołowej skóry.
Chociaż seria „Mały domek na prerii” przeznaczona jest dla dzieci – również dorośli będą ją czytać z przyjemnością. Dlatego że opisuje prawdziwych ludzi i pokazuje, jak pokonują trudności – ufając Bogu i ciężko pracując.
Znajdziemy tam wzory dla nas samych do naśladowania oraz to, co chcemy, żeby nasze dzieci zrozumiały – bez pracy nie ma kołaczy.
Teresa Grabska