Alicja Milewska
Jak jest popyt, musi być i podaż, także w domu. Mój mąż jest wielbicielem pizzy. Jesienią ubiegłego roku miał nawał pracy (jest budowlańcem) i dość późno wracał do domu. Odgrzany obiad?! Hmmm… coś nie miał ochoty. Pewnego razu szepnął mi więc, że wolałby zjeść pizzę, gdy wróci.

Za oknem wiatr, strugami leje deszcz, więc nie ma mowy o podróży z dzieciaczkami do sklepu, a gdy zwykle mąż wracał do domu, zamówienie jego smakołyku było już niemożliwe. Wtedy właśnie przyszło mi do głowy przygotować z dziećmi (ku uciesze taty) domowe pizze mrożone (przepis poniżej). Dlaczego mrożone? Główną zaletą tego zabiegu jest późniejszy krótki czas pieczenia (dobre dla niecierpliwych 🙂 ), nie mówiąc już o tym, że co domowe, to domowe, zdrowsze od sklepowego (kupne pizze mrożone często są pełne konserwantów), więc przynajmniej wiesz, co jesz. Poza wyrastaniem ciasta cała akcja trwa około godziny, więc myślę, że nie jakoś zatrważająco długo.
Jest to sposób na produktywne spędzenie czasu z dziećmi , bo i uczą się pracy, zaangażowania, a ile przy tym radości i zabawy… (naszą dwulatkę szczególnie cieszy samodzielne wałkowanie oraz obserwowanie, gdy podrzucam ciasto 🙂 ). Reasumując, zalet jest wiele, a najbardziej cieszy uśmiech na twarzy naszego głównego „zainteresowanego”.
Ciasto: 1) 30g świeżych drożdży lub 10g suchych 2) 50ml ciepłej wody 3) 1łyżeczka cukru 4) 0,5kg mąki 5) 2 łyżeczki oliwy z oliwek lub oleju 6) 200ml ciepłej wody + 1,5 łyżeczki soli Z trzech pierwszych składników , w większym kubku robimy rozczyn i odstawiamy na kilka minut (gdy pojawi się lekka pianka na powierzchni to znaczy, że drożdże pracują).

Następnie rozczyn łączymy z pozostałymi składnikami, mieszając wszystko łyżką (najlepiej drewnianą). Gdy składniki się połączą, należy miskę z ciastem przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około godzinkę. W międzyczasie można pokroić sobie ulubione dodatki do pizzy (poza serem u nas królowały salami, cebula oraz papryka), a także przygotować sobie sos, np. 1) puszka pokrojonych pomidorów bez skórki 2 )łyżeczka oregano 3) 2 łyżeczki bazylii 4) sól, pieprz według uznania
Wszystkie składniki należy zblendować i sosik gotowy 🙂 ; (dla „ulepszenia” smaku, można dodać np. bulionetkę, ale myślę, że to nie jest konieczne).

Gdy ciasto podwoi swoją objętość, posypujemy blat, na którym będziemy „działać” i wyrabiamy ciasto przez około 15 min. Dzielimy je na 3 części ( jeśli lubisz pizzę na grubym cieście , to podziel na 2 części). Każdą część ciacha trzeba rozwałkować i umieścić w piekarniku nagrzanym na 180 st.C (góra-dół) , na około 5 minut. Po upływie tego czasu , wyjmujemy blaty i smarujemy sosem, po czym posypujemy odrobiną sera, kładziemy ulubione dodatki i ponownie posypujemy serem. Na koniec można posypać oregano. Gotowe pizze owijamy folią spożywczą i wkładamy do zamrażalnika. W ten sposób przygotowane „mrożonki” mogą być w zamrażalniku nawet 3 miesiące.
I tak oto mamy gotowe, mrożone, domowe pizze . Kiedy tylko masz ochotę, odwiń ją z folii, nagrzej piekarnik do 220 st.C (góra-dół) i piecz zaledwie 8-10 minut, w zależności od upodobania.