„A był wtedy w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon; człowiek ten był sprawiedliwy i bogobojny i oczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty był nad nim. Temu Duch Święty objawił, iż nie ujrzy śmierci, zanim by nie oglądał Chrystusa Pana. Przyszedł więc z natchnienia Ducha do świątyni, a gdy rodzice wnosili dziecię Jezus, by wypełnić przepisy zakonu co do niego, on wziął je na ręce swoje i wielbił Boga, mówiąc: Teraz puszczasz sługę swego, Panie, według słowa swego w pokoju, gdyż oczy moje widziały zbawienie twoje, które przygotowałeś przed obliczem wszystkich ludów: światłość, która oświeci pogan, i chwałę ludu twego izraelskiego.”
Ewangelia Łukasza 2: 25-32
Symeon miał od Boga obietnicę, że będzie mógł zobaczyć Zbawiciela.
Symeon otrzymał od Boga wspaniały prezent – Bóg spełnił swoją obietnicę.
Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Jezus przyszedł na świat właśnie 2000 lat temu, za panowania Cesarstwa Rzymskiego a nie na przykład w czasach współczesnych?
Zadanie na dziś: 
Zabawa ciepło/zimno. Rodzice chowają w domu kartki z wypisanymi imionami/tytułami, którymi został opisany Jezus a dzieci szukają tych karteczek. Rodzice mogą pomagać – jeśli dziecko jest blisko, mówiąc ciepło, jeśli się oddala – zimno. Kiedy któreś z dzieci, znajdzie karteczkę zatrzymajcie zabawę i niech dziecko powie, co imię, zapisane na karteczce, oznacza. Gramy, aż wszystkie karteczki zostaną odnalezione. Dobrej zabawy!
Anna Kopeć