„Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejemie Judzkim za króla Heroda, oto mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest ten nowo narodzony król żydowski? Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przyszliśmy oddać mu pokłon. Gdy to usłyszał król Herod, zatrwożył się, a z nim cała Jerozolima. I zgromadziwszy wszystkich arcykapłanów i nauczycieli ludu, wypytywał ich, gdzie się ma Chrystus narodzić? A oni mu rzekli: W Betlejemie Judzkim; bo tak napisał prorok: I ty, Betlejemie, ziemio judzka, wcale nie jesteś najmniejsze między książęcymi miastami judzkimi, z ciebie bowiem wyjdzie wódz, który paść będzie lud mój izraelski”. Ewangelia Mateusza 2: 1-6
Jezus jest tu nazwany pasterzem. W Biblii jest ponad 200 tytułów i określeń odnoszących się do Jezusa. W Ewangelii Jana (rozdział 10, wersety 10-15 i 18) Jezus mówi o sobie, że jest dobrym pasterzem.
”Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby miały życie i obfitowały. Ja jestem dobry pasterz. Dobry pasterz życie swoje kładzie za owce. Najemnik, który nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc wilka nadchodzącego, porzuca owce i ucieka, a wilk porywa je i rozprasza, ponieważ jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobry pasterz i znam swoje owce, i moje mnie znają. Jak Ojciec mnie zna i Ja znam Ojca, i życie swoje kładę za owce.” (…) „Nikt mi go nie odbiera, ale Ja kładę je z własnej woli. Mam moc dać je i mam moc znowu je odzyskać; taki rozkaz wziąłem od Ojca mego.”
Dobry pasterz to pasterz gotowy ryzykować własne życie, aby bronić swoich owiec. Jezus właśnie to zrobił dla nas – oddał swoje życie za nasze grzechy, abyśmy mogli żyć wiecznie w niebie. Każdy kto przyjmie Jezusa do swojego serca będzie mógł czuć się bezpieczny i szczęśliwy. Jezus mówi też o tym, że oddał swoje życie za nas, dobrowolnie. Mówi, że zrobił to, żeby być posłusznym swojemu Ojcu.
Posłuszeństwo to wykonywanie poleceń – dokładnie, bez zbędnej zwłoki i do końca. Ale bardzo ważne, żeby jeszcze robić to z właściwym nastawieniem – z ochotą. Jezus jest dla nas wzorem posłuszeństwa!
Zadanie na dziś:
Postaraj się ocenić swoje posłuszeństwo, zastanów się czy jesteś osobą posłuszną czy też odwlekasz wykonywanie zadań?
Czy kiedy ktoś poprosi cię o zrobienie czegoś to wystarczy, że zrobi to raz czy też musi to powtarzać kilka razy?
Czy wykonujesz swoje obowiązki dokładnie a nawet idziesz krok dalej i robisz więcej niż tylko to, co musisz?
Zapytaj członków swojej rodziny jak oni oceniają twoje posłuszeństwo… Owocnych rozmów!
Anna Kopeć