Na podstawie artykułu Debi Pearl “Bądź kobietą “wielokolorową!” zamieszczonego na stronie https://nogreaterjoy.org/articles/learning-to-become-a-multi-colored-girl/.
Debi Pearl jest biblijną chrześcijanką z USA, żoną pastora. Jest autorką wielu książek dla kobiet, w których prezentuje obraz BIBLIJNEJ kobiecości. Kobiecości, która idzie pod prąd feminizmowi i współcześnie lansowanym modom – kobiecości uniwersalnej. Bo któż może lepiej znać i rozumieć kobietę jak jej Stwórca?

Wezwanie do wszystkich młodych kobiet!
Wiele się wydarzyło, odkąd ukazały się książki “Kobieta jakiej pragnie twój mąż” i “Zanim powiesz TAK.” Pierwsza z nich została przetłumaczona na osiem lub dziesięć języków, a na całym świecie powstały tysiące zajęć, podczas których się omawia obie te książki.
Otrzymaliśmy wiele listów od kobiet dziewcząt, które chciały podzielić się tym, czego się nauczyły. Naszym najbardziej aktywnym blogiem jest PreparingToBeAHelpMeet.com, na którym dziewczęta i żony dzielą się tym, czego je Bóg nauczył. Poprzez listy i blogi kobiet wiele się nauczyłam, pomogły mi one odpowiadać na wasze potrzeby. Oto kilka przykładów.
Ludzie zostali stworzeni na obraz Boży. Bóg tchnął dech życia prosto w nozdrza Adama. To zadziwiające, że zwykły człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga. W rezultacie człowiek jest podobny do Boga. Bóg czuje, myśli i kocha tak samo jak jego stworzenie.
Tak jak Ewa została stworzona, aby zaspokoić potrzebę Adama, tak my odpowiadamy na potrzebę Boga. To zadziwiające. Wszyscy wiemy, że Bóg jest w trzech osobach: Ojciec, Syn i Duch Święty. Z książki Kobieta jakiej pragnie twój mąż, dowiedziałyśmy się, że człowiek, stworzony na obraz Boga, wyraża przede wszystkim jeden z trzech aspektów Bożego obrazu.

W rezultacie człowiek jest podobny do Boga. Bóg czuje, myśli i kocha tak samo jak jego stworzenie. Tak jak Ewa została stworzona, aby zaspokoić potrzebę Adama, tak my odpowiadamy na potrzebę Boga.

Aby to zrobić, kobieta musi składać się z wielu kolorów. Nawet kobieta o typie osobowości bardzo czerwonym ma wszystkie inne kolory, dzięki którym może zespolić swoje życie z życiem mężczyzny, z którym jest.
Bóg zapewnia nam wszystko, czego potrzebujemy, aby wypełnić nasze powołanie. Na przykład, na tym etapie mojego życia, muszę jako pomoc być pisarką, dyrektorem biura, planistką, żoną, babcią i, co nie mniej ważne, rolniczką. Gdybym miała w tym czasie nadać sobie kolor lub typ, byłby to jasny pomarańczowy: na pół czerwony, na pół żółty. Dostałam do odegrania rolę, która wymaga zdolności przywódczych i kreatywności. Kiedy dorastałam, moim kolorem był niebieski (typ służebnicy), więc musiałam nieco dostosować swoją osobowość.

Gdybym poślubiła innego mężczyznę, prawdopodobnie nie byłabym pisarką, dyrektorem biura, planistką czy rolniczką. Jakże inaczej wyglądałoby moje życie!
Mogłam poślubić pracownika fabryki, który mieszka w mieście. Mogłabym przez całe moje życie mieszkać w wynajętym mieszkaniu, pracować dodatkowo jako pomoc domowa, i mieć tylko dwoje dzieci. Wciąż kochałbym Pana, ponieważ to jest to, kim jestem – kocham Boga.
To ważne powołanie!
Kobieta została powołana do tego, by być pomocą dla mężczyzny, by była taka, jakiej on jej potrzebuje.
Ale moje życie w dużej mierze wyglądałoby zupełnie inaczej; to, czego się nauczyłam, jak się ubieram, co mi się podoba i w którą stronę poszłam. Na moim balkonie uprawiałabym pewnie w doniczkach zioła i warzywa. Moim kolorem byłby zielony – dużo niebieskiego z domieszką żółtego, tak bym mogła wychować dzieci silne duchem.
Byłoby mi dużo łatwiej wyjść za gorliwego pastora – baptystę z południa. Moim kolorem byłby wtedy fioletowy – trochę niebieskiego, bym umiała służyć, i trochę czerwonego, bym umiała przewodzić. To kolor królowej, a baptyści lubią, jak żony ich pastorów to kobiety o wielkiej godności. Nosiłabym proste, skromne kostiumy, pończoszki i niskie obcasy, moje włosy byłyby zawsze równo przystrzyżone i ładnie ułożone, a moje paznokcie były czyste i pomalowane. Byłabym nauczycielką w szkółce niedzielnej, planowałabym wakacje w szkołach biblijnych i promowałabym działalność męża. Kochałabym Boga, bo i teraz Go kocham. Ale byłabym inną kobietą, z pewnością nie kobietą ze wsi, którą jestem dzisiaj.
Kiedy dziewczyna wychodzi za mąż, staje się nową osobą. Staje się jego żoną, jego kobietą, jego pomocą. Bożą wolą jest, aby jej życie ukształtowane było tak, by mogła pomagać mężowi. Jeśli dziewczyna wchodzi w małżeństwo wiedząc, że jest wyposażona i wyznaczona do bycia tą nową osobą, wówczas może przystosować się i znaleźć spełnienie w nowym sposobie wyrażania siebie.

W ubiegłym tygodniu na tutejsze zajęcia z Zanim powiesz TAK zaproszone zostały dwie starsze kobiety – matki, które zgodziły się podzielić swoimi doświadczeniami w małżeństwie. To było otrzeźwiające przeżycie – niektóre z dziewcząt wyszły z zajęć, zaniepokojone ciężarem małżeństwa. Przesłanie, jakie te kobiety chciały przekazać dziewczętom, brzmiało:
„Ucz się teraz, kiedy jesteś młoda, by móc potem oddawać cześć swojemu mężowi. Naucz się cierpliwości, aby trwać w swojej roli pomocy, i oddaj się Bogu teraz, gdy jesteś młoda, aby uniknąć niektórych błędów, które my popełniłyśmy podczas szukania naszej drogi.”
Dzisiejsza kultura, nasz własny egoizm i nasz brak znajomości Słowa Bożego to czynniki kształtujące nieszczęśliwe małżeństwa. To, czego uczysz się jako młoda niezamężna kobieta, może zmienić twoje życie bardziej, niż jesteś w stanie to sobie wyobrazić. Jeśli jesteś mądra, nauczysz się, jak zostać kobietą o wielu kolorach.
Nie mów do siebie: “Jestem przywódcą, a nie służebnicą.” Powiedz raczej: “Uczę się być taka, jaka muszę być. Chcę być służebnicą, muszę nauczyć się jak przewodzić i jak nauczać, i chcę być kreatywna, ponieważ mój mąż może potrzebować mnie w tych wszystkich odsłonach”.
Ćwicz bycie elastyczną w swoich upodobaniach i antypatiach, jakie uczucia wywołują w tobie różne sprawy i co masz nadzieję osiągnąć.

Staraj się kształtować swoje życie tak, by pomagać innym i zachowaj w swoim sercu Boże słowa o byciu żoną. Na koniec, zapisz na kartce swoje zobowiązanie do oddawania czci mężczyźnie, którego dostałaś od Boga. Wybierz werset, który zapiszesz na okładce Biblii, a który będzie pasował do twojego zobowiązania. Wszystkie te rzeczy ukształtują cię w nadchodzącym małżeństwie, a to pozwoli ci uniknąć wielu pułapek, w które wpada tak wiele osób. Jeśli chcesz, by twoje małżeństwo było wspaniałe, bądź gotowa na to, że przygotowywanie się na każdą ewentualność w twoim przyszłym małżeństwie będzie wymagało wiele wysiłku.
Tłumaczenie: Hanna Jazgarska
Opracowanie: Anna Kopeć, Anna Walczyk, Blanka Sidor