Anna Kopeć
„Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.”
Ewangelia Jana 1: 9-11
Dziś chciałam napisać o pewnej szkole w Nebrasce (USA), której dyrektor, rok temu, zakazał w szkole wszelkich odniesień do Świąt Bożego Narodzenia. Na przykład zakazano używania w szkole kombinacji kolorów, zielonego i czerwonego:

Zakazem został objęty także biało-czerwony cukierek, tzw. candy cane, ponieważ jego kształt kojarzy się z literą J, jak Jezus.
Zadanie na dziś:
Bardzo się cieszę, że robienie lapbooka daje wam frajdę.
Czy znajdzie się jeszcze jakieś miejsce w waszym lapbooku na kieszonkę? Jeśli tak to doklejcie jedną odpowiedniej wielkości, żeby pomieściła książeczkę, którą dziś przygotujemy:
„Poczuj Święta Bożego Narodzenia”.
Przygotujcie pięć kolorowych kartonowych kartek.
Na pierwszej z nich przyklejcie woreczek foliowy wypełniony cynamonem lub cynamonowe ciasteczko (pod warunkiem, że wciąż pachnie) i podpiszcie: Czuję zapach cynamonu.

Cynamon można zastąpić przyprawą do piernika lub pierniczkiem.
Na drugiej kartce przyklejcie malutką gałązkę choinki i podpiszcie: Dotykam choinkę.
Na trzeciej kartce przyklejcie zakazany w szkole, w Nebrasce, biało-czerwony cukierek świąteczny (candy cane) i podpiszcie: Smakuję cukierek w kształcie litery J, jak Jezus.
Na czwartej kartce przymocujcie dzwoneczek i podpiszcie – Słyszę dzwoneczek.
Na ostatniej, piątej, kartce przyklejcie dużo brokatowych gwiazdek i dodajcie największą (można dorysować lub wyciąć ze złotego, bądź brokatowego papieru z podpisem: Widzę gwiazdę betlejemską.
Wszystkie pięć kartek zszyjcie zszywaczem albo zróbcie w nich dziurki za pomocą dziurkacza i zwiążcie sznurkiem lub wstążką.

Dla całej rodziny proponuję zabawę z zastosowaniem naszych zmysłów. Otóż do woreczka wkładamy różne rzeczy w jakiś sposób związane ze świętami, np. kawałek pierniczka, piankę marshmallow, korę cynamonu, gałązkę choinki, dzwoneczek, candy cane i co tam jeszcze przyjdzie nam do głowy. Zawiązujemy jednej osobie z rodziny oczy, ona losuje coś z woreczka i za pomocą dotyku, słuchu i smaku, musi odgadnąć co wylosowała.
Trzecia propozycja:
Bierzemy jedną rzecz związaną w jakiś sposób ze świętami i oceniamy ją każdym z naszych zmysłów (oprócz równowagi, oczywiście). Na przykład wybieramy pierniczek i opowiadamy jaki jest w dotyku, jaki w smaku, jaki wydaje dźwięk, jak pachnie i jak wygląda.
Życzę dobrej zabawy.